Przez kilka lat nasi uczniowie zbierają fundusze dla Fundacji Centauru. W tym roku (II 2018 r.) przekazaliśmy 160 zł. Wychowując człowieka , który będzie w życiu kierował się dobrem i był wrażliwym, należy angażować go w akcje charytatywne.
Biblioteka wraz z uczniami od siedmiu lat współpracuje z międzynarodową organizacją z FUNDACJĄ CENTAURUS. Jest to fundacja która działa na rzecz dobroczynności zwierząt od 2006 roku w wielu aspektach. Wykupuje konie skazane na rzeź ,leczy, kocha, rehabilituje, przywraca wiarę w człowieka. Prowadzi Zwierzęcy Folwark w Szczedrzykowicach, ośrodek rehabilitacyjny i adopcyjny dla psów i kotów. Włącza się w kampanie społeczne np. Kochaj Mądrze, Pozytywne wystawy, STOP! Wypadkom z udziałem zwierząt, Nie biorę wakacji od psiej miłości.. Projekty: Zostań członkiem Eko klubu, Centaurusi, Gramy dla Zwierząt, CHRAPAMI MALOWANE.
Uczniowie; zbierając fundusze dla w/w fundacji, poznają działania tej organizacji, wykonują gazetki na temat jej działalności. . Dzięki tym zajęciom dzieci uświadomiły sobie , że dzięki rozwojowi techniki koń nie musi już tak ciężko pracować ale nie znika z naszego krajobrazu , staje się często lekarzem który pomaga chorym, zaspokaja potrzeby piękna i harmonii.
Za nasze zaangażowanie otrzymaliśmy podziękowanie od Fundacji Centaurus i zaproszenie do odwiedzin Zwierzęcego Folwarku
Oto jedna z końskich historii ze strony centaurusa –CZARNA
https://centaurus.org.pl/konie/czarna/#page-content
W ciemnych i ciasnych komórkach, handlarskich oborach, jak Polska długa i szeroka, stoją niechciane, zapomniane konie. Winne tylko temu, że nie są w stanie już pracować dla człowieka. Nie są w stanie człowieka wozić, nie są w stanie ciągnąć wozu, są tylko ciężką kulą u nogi. Kulą, której trzeba się pozbyć. Stoi też staruszka Czarna. Stoi tam ze swoim dzieckiem. To o takich jak ona mówi się – darmozjad. W świecie, gdzie młodość, zdrowie i uroda wyznaczają zakres przydatności, dla Czarnej zabrakło miejsca. Zabrakło garstki owsa. Kulawa, nikogo już nie przewiezie, wystawiana wielokrotnie na sprzedaż, nie znalazła amatora, więc zawisła na linie w komórce handlarza. Razem ze swoją córką. Handlarz jedyny nie wybrzydza. On, tak jak i ubojnia, bierze wszystko, byle tylko na śmierci dało się zarobić.